Kościół Boga Wszechmogącego | „Elektroniczne oczy w całym mieście” Gdzie panuje wolność wyznania?

Przyjaciele, chiński rząd zainstalował elektroniczne oczy we wszystkich częściach kraju pod przykrywką utrzymania bezpieczeństwa publicznego. Niezależnie od tego, czy są to wsie miejskie, ulice, zaułki, jednostki rządowe, duże i małe centra handlowe, budynki mieszkalne, place placów czy skrzyżowania, wejścia do wsi, oczy elektroniczne są wszechobecne. Dlaczego KPCh chce monitorować Chińczyków elektronicznymi oczami? Jaki jest cel ich robienia? Przesłuch „Elektroniczne oczy w całym mieście”, ujawni złą prawdę instalacji elektronicznych oczu KPCh.

 

Kościół Boga Wszechmogącego | „Elektroniczne oczy w całym mieście” Gdzie panuje wolność wyznania?

Bóg Wszechmogący mówi:

 

Od tysięcy lat jest to kraina brudu, jest nieznośnie brudna, pełna nędzy, duchów, które wszędzie szaleją, oszukując i zwodząc, bezpodstawnie oskarżając[2], będąc bezlitosne i złośliwe, depcząc to miasto duchów i pozostawiając je zasłanym martwymi ciałami; odór rozkładu pokrywa tę krainę i przenika powietrze, a jest ona mocno strzeżona[3]. Kto może zobaczyć świat ponad niebem? Diabeł mocno wiąże całe ciało człowieka, wydłubuje oczy i szczelnie zamyka jego usta. Król diabłów szaleje od kilku tysięcy lat aż do dzisiaj, wciąż pilnie strzegąc miasta duchów, jakby był to niedostępny pałac demonów; tymczasem ta wataha psów obronnych, wpatruje się gniewnymi oczyma, głęboko przestraszona, że Bóg znienacka złapie i zmiecie wszystkie te psy z powierzchni ziemi, nie pozostawiając im miejsca na spokój i szczęście. Jak ludzie z takiego miasta duchów mogli kiedykolwiek ujrzeć Boga? Czy radowali się kiedykolwiek z drogocenności i uroku Boga? Jaką mają świadomość spraw ludzkiego świata? Kto z nich może zrozumieć żarliwą wolę Boga? Nic dziwnego więc, że Bóg wcielony pozostaje całkowicie ukryty. W tak ciemnym towarzystwie jak to, gdzie demony są bezlitosne i okrutne, jak mógłby król diabłów, który zabija ludzi w mgnieniu oka, tolerować istnienie Boga, który jest wspaniały, życzliwy, a także święty? Jak mógłby oklaskiwać i przyjmować wiwatami przybycie Boga? Te pachołki! Za życzliwość odwzajemniają się nienawiścią, już od dawna gardzą Bogiem, lżą Boga, są skrajnie dzicy, nie mają najmniejszego szacunku dla Boga, grabią i łupią, utracili wszelkie sumienie i nie mają śladu życzliwości, a kuszą niewinnego do nieprzytomności. Dawni przodkowie? Umiłowani przywódcy? Sprzeciwiają się Bogu! Ich ingerencje pozostawiły wszystko pod niebem w stanie ciemności i chaosu! Wolność religijna? Uzasadnione prawa i interesy obywateli? Wszystko to sztuczki, by ukryć grzech! Kto przyjął Boże dzieło? Kto złożył swoje życie lub przelał krew dla Bożego dzieła? Kolejne bowiem pokolenia, od rodziców po dzieci, zniewoleni ludzie bezceremonialnie zniewalali Boga – jakże by to mogło nie wzbudzić wściekłości? Tysiące lat nienawiści koncentrują się w sercu, milenia grzeszności są wypisane na sercu – jakże by to mogło nie wzbudzić odrazy? Pomścij Boga, zupełnie zduś Jego wroga, nie pozwól mu już dłużej szaleć i więcej nie dozwól, by wzbudzał tyle kłopotów, ile chce! Nadszedł czas: człowiek już dawno temu zebrał całą swą siłę, poświęcił wszystkie wysiłki, zapłacił każdą cenę, by zerwać odrażającą twarz tego demona i pozwolić ludziom, którzy byli zaślepieni, a znieśli wszelkie cierpienia i trudności, powstać z ich bólu oraz odwrócić się od tego nikczemnego, starego diabła. Czemu ustawiać przed Bożym dziełem takie przeszkody nie do pokonania? Czemu wykorzystywać różnorodne sztuczki, by zwieść lud Boży? Gdzie jest prawdziwa wolność oraz uzasadnione prawa i interesy? Gdzie jest uczciwość? Gdzie jest komfort? Gdzie jest ciepło? Czemu używać zwodniczych intryg, by oszukać lud Boży? Czemu używać siły, by powstrzymać przyjście Boga? Dlaczego nie pozwolić Bogu, by swobodnie przemierzał ziemię, którą stworzył? Dlaczego prześladować Boga, że aż nie ma miejsca, gdzie by mógł głowę swą położyć? Gdzie jest ciepło pomiędzy ludźmi? Gdzie jest serdeczność pomiędzy ludźmi? Czemu powodować tak rozpaczliwą tęsknotę w Bogu? Czemu sprawiać, by Bóg ciągle wzywał? Czemu Go zmuszać do tego, by martwił się o swego umiłowanego Syna? Czemu to mroczne towarzystwo i jego żałosne psy stróżujące nie pozwalają Bogu swobodnie poruszać się po świecie, który On stworzył? Dlaczego człowiek nie rozumie – człowiek, który żyje wśród bólu i cierpienia? Ze względu na was Bóg znosił wielką udrękę, z wielkim bólem obdarzył was swoim umiłowanym Synem, Jego ciałem i krwią – dlaczego zatem wciąż przymykacie oczy? Każdy może zobaczyć, jak odrzucacie przybycie Boga i odmawiacie Bożej przyjaźni. Czemu jesteście tak pozbawieni sumienia? Chcecie znosić niesprawiedliwości w mrocznym towarzystwie, takim jak to? Dlaczego, zamiast napełniać swe brzuchy tysiącleciami wrogości, napychacie się „gównem” króla diabłów?

 

z książki „Słowo ukazuje się w ciele

 

Zalecenie więcej: Powtórne przyjście chrystusa

 

Write a comment

Comments: 0